Kiedy w Polsce zaczyna obniżać się temperatura, a dni stają się krótsze, uwielbiam wykorzystywać posezonowe okazje, by spędzić ten czas w bardziej słonecznym miejscu. W ten sposób zrodził się pomysł na odwiedzenie wyspy, która od dawna chodziła mi po głowie, a jakoś wcześniej nie udało się tam dotrzeć. Powitajmy na łamach bloga gorącą Sycylię.