W podróżowaniu cenimy sobie praktyczność – jeśli coś pięknie wygląda, ale sprawia, że jest nam niewygodnie, za ciężko, przemakamy albo cokolwiek innego, rezygnujemy z takiego akcesorium. Mimo to coraz częściej pojawia się mnóstwo gadżetów, które poza swoim “ładnym” wyglądem są także użyteczne i realnie przydają się w trakcie różnorakich podróży. Zebrałyśmy 11-ście z nich. Poniżej dowiecie się więcej!
Gotowa lista rzeczy do spakowania
To właściwie jest prezent, jaki dostałam od mojej Przyjaciółki.
Strzał w 10-tkę! Lista to tak naprawdę notes, który zawiera mnóstwo takich pojedynczych “list”, na nich zaś umieszczone są poszczególne niezbędniki podróży w podziale na kilka kategorii – np. ubrania, kosmetyki, itp. Co więcej można poćwiczyć angielski, bo lista jest właśnie w tym języku 😉
Gdzie można kupić coś podobnego? Zachęcam odwiedzić sklep Tiger 🙂
Opaska na oczy do spania
Kolejny prezent, jaki dostałam 😅
Gratka dla każdego śpiocha 🌙 Opaska, imitująca twarz liska, jest milusia i wygodna – na pewno przyda się na rejsy, w trakcie których światło dzienne lub oświetlenie pociągu tudzież samolotu mogą przeszkadzać w drżemce.
Podobnych gadżetów szukałabym w Empiku 👌
Zawieszka do bagażu
Nigdy wcześniej z zawieszek nie korzystałam, ale gdy podczas wyprawy do Tajlandii zgubiono mój bagaż (całe szczęście po czterech dniach do mnie dotarł), zdecydowałam się na ten krok, by przy kolejnej podobnej sytuacji nie było wątpliwości, do kogo bagaż należy. Teraz na zawieszki jest duży hype – można je dostać praktycznie wszędzie, włącznie z “ciuchowymi sieciówkami” na dziale akcesoriów.
Kubeczki emaliowane
Kiedy moi ulubieni Busem przez Świat ogłosili premierę swoich kubków emaliowanych nie wahałam się ani chwili – kupiłam dwa od ręki! Kubeczki mają pojemność 360ml – jeden z nich jest bardziej baryłkowaty, drugi ma tradycyjny kształt (patrz fotka). Sprawdzają się w jakiejkolwiek podróży, czy to w trakcie outdoorowej wyprawy w Tatry czy jako “uzupełnienie” do termosu z herbatką, który zabieram na niejeden zimowy roadtrip.
Link do kubków: https://www.sklep.busemprzezswiat.pl/podroznicze-kubki-emaliowane/
Moje foto z Tatr z jednym ze wspomnianych kubków tak się spodobało, że nawet zawisło na stronie sklepu Busików 💕 <dumna>
Sztućce + wkładka białkowa
Jednym z bardzo praktycznych niezbędników, który niemal zawsze ląduje w plecaku, jest bardzo poręczny, składany łyżko-widelec. Ten gadżet niejednokrotnie uratował mi życie – nie padłam z głodu! Najczęściej używany do pałaszowania tuńczyka w puszce, czy to na szlaku w Tatrach, czy na wycieczce rowerowej, czy w trakcie eksplorowania Grand Canyon.
Saszetka, zwana nerką 🙂
Saszetka noszona w pasie lub przekładana przez ramię to idealny sposób aby mieć wszystkie ważne rzeczy (dokumenty, klucze, pieniądze czy telefon) zawsze pod ręką. Idealne zastępstwo dla torebki, szczególnie podczas podróży samolotem. W moim przypadku świetnie sprawdza się podczas pieszych wycieczek z plecakiem. Bo dzięki niej, zamiast przekopywać się przez tonę innych rzeczy, mam zawsze pod ręką telefon czy chusteczki higieniczne.
Plecak – worek
Wynalazek idealny. Szczególnie jeśli w planach masz lot samolotem, a na pokład możesz zabrać tylko jeden bagaż podręczny. Wówczas taki worek w walizce to prawdziwy skarb. Tradycyjny plecak pewnie by się do niej nie zmieścił, a jednak podczas zwiedzania przyda się coś do przechowywania podstawowych szpargałów, suchego prowiantu czy przynajmniej butelki z wodą. W moim przypadku robi za transporter dla drona lub aparatu fotograficznego.
Pokrowiec przeciwdeszczowy na plecak
Kupiony w związku z wyprawą na Preikestolen, choć osobiście wydaje mi się, że przyda się nie tylko w Norwegii 🙂 Nie raz już się zdarzyło, że podczas wyprawy w naszych polskich górach złapał nas deszcz. Dzięki pokrowcowi można mieć pewność, że to co skryte na dnie plecaka, na pewno pozostanie suche. Z doświadczenia wiem, że warto po niego sięgnąć od razu gdy tylko zacznie kropić, bo nawet kiedy mżawka wydaje się niepozorna, po kilku godzinach można solidnie przemoknąć, a wtedy na szukanie pokrowca często jest już za późno.
Szybkoschnący ręcznik
Chyba mój ulubiony gadżet z całej listy. Choć tak naprawdę, nawet nie wiem jak szybko wysycha 🙂 to dla mnie wygrywa pod względem absorpcji wody i wyjątkowo kompaktowego rozmiaru. Jest cieniutki, a po złożeniu nie zajmuje w walizce więcej miejsca niż damska koszulka.
A po zakończanym sezonie urlopowym, przydaje się również na siłowni.
Sporą ofertę szybkoschnących ręczników można znaleźć w Decathlon. ich ceny zaczynają się od 20 zł.
Zamykany kubek
Rozwiązanie z serii praktycznych i pożytecznych. Z jednej strony nie wyobrażam sobie podróżowania autem bez takiego “patentu”. Z drugiej z kolei spełni wymagania nawet najbardziej zaciętego ekologa. Bo raz, że wykonano go z ekologicznych materiałów (bambus), to w coraz większej liczbie miejsc można zamówić kawę na wynos do własnego kubka.
Ten zaprezentowany na zdjęciach poniżej kupiłam w TK Maxie, jakiś rok temu.
Zaparzacz do kawy + papierowe filtry
Zapach świeżo parzonej kawy to mój ulubiony element każdego poranka. Podróżując po różnych krajach zdążyłam się już zorientować, jak odmienne potrafią być style jej podawania. Więc żeby nie zmuszać się do picia espresso (chyba jedyny rodzaj kawy, którego nie uznaję 🙂 bądź wyrobu kawopodobnego w postaci rozpuszczalnej, staram się zawsze zabierać go ze sobą.
A Wy? Macie swoje ulubione gadżety podróżnika?
Fajnie to wymyśliłyście dziewczyny. Dużo praktycznych rad, które na pewno będą przydatne dla wielu podróżujących.