Portugalia na tydzień – plan objazdowej wycieczki, wynajem auta, polecane noclegi

Trzeci wyjazd do Portugalii mógłby się wydawać mało ciekawy. W końcu po wcześniejszym tygodniowym pobycie w Porto i około weekendowym wypadzie do Lizbony czym jeszcze mógłby zaskoczyć mnie ten niewielki kraj położony na zachodnim krańcu Europy? Tymczasem, zgodnie z powiedzeniem – do trzech razy sztuka – okazało się, że moja fascynacja Portugalią rodziła się powoli i potrzebowała kilku podejść, by rozkwitnąć tak naprawdę. W tym wpisie zabieram Was na portugalski road trip. Podpowiem jak wynająć auto, jak płacić za autostrady i gdzie warto się zatrzymać na noc. Ruszamy?

Dzień 1

✈️ przelot z Wrocławia do Porto

🚗 wynajem auta

🛌 nocleg w Porto  

Dzień 2

🗺️ zwiedzanie Porto

🚗 przejazd do Lizbony

🛌 nocleg w Lizbonie

Dzień 3

🗺️ zwiedzanie Lizbony

🛌 nocleg w Lizbonie

Dzień 4

🚗 przejazd do Albufeiry

🗺️ zwiedzanie Albufeiry

🛌 nocleg w Albufeirze

Dzień 5

⛱️ plażowanie

🛌 nocleg w Albufeirze

Dzień 6

🗺️ zwiedzanie regionu Algarve

🛌 nocleg w Albufeirze

Dzień 7

🚗 przejazd do Fatimy

🗺️ zwiedzanie Fatimy

🚗 przejazd do Aveiro 

🗺️ zwiedzanie Aveiro

🛌 nocleg w Aveiro

Dzień 8

🚗 przejazd do Porto i oddanie auta

✈️ lot z Porto do Wrocławia

Co warto zobaczyć?

Porto

Porto to miasto z klimatem, które warto odwiedzić, niezależnie od tego czy jest się fanem wina czy nie. Położona nad brzegiem rzeki Douro aglomeracja ma sporo kontrastów. Piękne fasady kamieniczek, ozdobione charakterystycznymi kafelkami sąsiadują z opuszczonymi zabudowaniami, a tuż za najbardziej charakterystycznymi punktami znajdują się te, które wyglądają, jakby świat o nich dawno zapomniał. I to chyba właśnie decyduje o wyjątkowości Porto.

Podczas jednodniowego zwiedzania, nie da się oczywiście poznać wszystkich zakamarków Porto, ale z powodzeniem można poznać te najważniejsze z nich.

Katedra Se

Czy będąc w Porto warto zajrzeć do miejscowej katedry? Zdecydowanie tak. Po pierwsze dlatego, że bryła tej romańskiej budowli z XII wieku naprawdę robi wrażenie. Po drugie, dlatego, że tutejsze krużganki zdobione są przepięknymi azulejos, czyli charakterystycznymi dla Portugalii kafelkami. 

Wstęp do Katedry Se kosztuje 3 euro. W cenie biletu można zwiedzić katedrę, krużganki, boczne kapliczki, zakrystię oraz wystawę. 

Stacja kolejowa Sao Bento

Chociaż jej początki sięgają 1896 roku stacja działa do dzisiaj, a z jej peronów można dotrzeć m.in. do Minho oraz Douro. Czym specjalnym wyróżnia się dworzec, którego nazwa pochodzi od klasztoru, znajdującego się niegdyś dokładnie w tym samym miejscu? Przepięknymi mozaikami z azulejos, którymi pokryto ściany w głównym holu stacji. 

Ponte Dom Luis I

Most Ludwika I jest jednym ze znaków rozpoznawczych Porto. Początkowo nad jego projektem pracował sam Gustav Eiffel, który w 1879 roku zaproponował rozwiązanie jednokondygnacyjne. Jednak jego propozycji nie wybrano. Z uwagi na wzmożone zapotrzebowanie na transport pomiędzy północnym i południowym brzegiem Douro, rok później ponownie rozpisano konkurs, tym razem na projekt mostu dwukondygnacyjnego. 

Spośród 11 różnych propozycji wygrała ta autorstwa niemieckiego inżyniera Gustava Seyriga, który był uczniem Eiffla. Budowa mostu zajęła 5 lat, a uroczyste otwarcie odbyło się pod koniec października 1886 roku. Patrząc na jego metalowo-ażurową konstrukcję, nie trudno się dziwić, że Ponte Dom Luis I bywa nazywany poziomą wieżą Eiffla. 

TIP: Most Ludwika I najlepiej podziwiać z okolic Ribeiry lub przeciwnego brzegu rzeki. Aby zobaczyć piękną panoramę okolicy, polecam wspiąć się na jego górną kondygnację. Widoki rekompensują wysiłek. Gwarantuję.

Ribeira

Stare Porto, bo tak bywa nazywana ta część miasta, stanowiło jego historyczne centrum. Patrząc na kolorowe fasady kamieniczek, na których czas już dawno odcisnął swoje piętno, można dostrzec urok tego miejsca i zrozumieć, dlaczego trafiło na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na Ribeira można spotkać tłumy turystów nawet poza sezonem. 

TIP: Aby dotrzeć do Starego Porto należy zejść w dół rzeki. W praktyce oznacza to tyle, że wracając trzeba będzie pokonać niemałą liczbę schodów, co – szczególnie latem – może stanowić niemałe wyzwanie. 

Vila Nova de Gaia

Znakiem rozpoznawczym południowego brzegu rzeki są winnice. To tu można znaleźć piwnice pełne porto sygnowane takimi markami jak Sanderman, Calem, Porto Cruz czy Ferreira. Ich zwiedzanie warto połączyć z degustacją i spróbować lokalnego trunku.

Spacer promenadą Cais de Gaia to jednak nie tylko gratka dla fanów wysokoprocentowych napojów. To stąd rozpościera się również wspaniały widok na Stare Porto – pełne kolorowych kamieniczek, rozsianych po stromym zboczu miasta.

Lizbona

Totalny must-see i jedna z moich ulubionych stolic w Europie. Piękna pod względem architektonicznym, bogata kulturowo i historycznie. Można ją zwiedzać na wiele sposobów, od skrupulatnego odhaczania kolejnych ważnych punktów i zabytków, po niespieszne przechadzanie się jej klimatycznymi uliczkami. Marzy mi się, aby za jakiś czas jeszcze do niej wrócić, ale już bez pośpiechu i tylko po to, by usiąść w lokalnej knajpce i móc obserwować codzienne życie mieszkańców.

Katedra Se

Rzymskokatolicka świątynia w stylu romańskim pochodząca z XII wieku jest najstarszym kościołem w Lizbonie. Katedra stanowi główny obiekt sakralny w stolicy. Jej początki sięgają 1147 roku, kiedy to w czasach krucjaty krzyżowej obiekt przejęto z rąk Maurów i trafił pod władanie pierwszego portugalskiego króla – Afonso Henriques. Przez lata katedra ulegała przemianom, m.in. nadano jej gotyckiego charakteru, czy częściowo przebudowywano po trzęsieniach ziemi, w trakcie których została uszkodzona. 

Praca do Comercio i Arco da Rua Augusta

Praca do Comercio, czyli jeden z głównych placów Lizbony to moje ulubione miejsce. Rozległa kwadratowa przestrzeń otoczona jest z trzech stron kolorowymi budynkami. Prowadzi do niej okazały łuk triumfalny, czyli Arco da Rua Augusta. Jego konstrukcja stanowi hołd postaciom, które szczególnie zapisały się na kartach portugalskiej historii. Wśród bohaterów, jakich rzeźby upiększają monumentalną budowlę, znaleźli się m.in. Vasco da Gama, Variato czy Nuno Alvares Pereira. Ponadto wiele elementów ma symboliczne znaczenie – dostrzec tam można m.in. uosobienie Chwały, Pomysłowości i Męstwa, czy alegorie rzeki Duoro i Tag.

Winda Santa Justa

Choć w stolicy Portugalii znajdują się aż cztery zabytkowe windy, Santa Justa jest tą najpopularniejszą. Łącząca dzielnicę Baixe z wyżej położoną Chiado bywa określana mianem Elevador do Carmo, ponieważ opuszczając ją wchodzimy wprost na plac Largo do Carmo. Na jej szczycie znajdują się dwa tarasy widokowe. 

Za projekt tej nietypowej budowli odpowiada Raoula Mesnier de Ponsard, który podobnie jak twórca mostu Ludwika I w Porto, był uczniem Eiffla. Jej budowa rozpoczęła się dokładnie w 1900 roku i trwała dwa lata. 

Przejazd windą kosztuje 5,30 euro (bilet kupiony u konduktora). Cena zawiera dwa przejazdy oraz możliwość wejścia na punkt widokowy. Bez dodatkowej opłaty można z niej skorzystać posiadając bilet 24-godzinny lub Lisboa Card. Koszt wstępu na punkt widokowy Miradouro de Santa Justa kosztuje z kolei 1,50 euro. Aby się na niego dostać bez korzystania z windy należy odszukać schody prowadzące na górę w szeregu budynków pod tą lokalizają: https://maps.app.goo.gl/DKYKm2pmo5np5bYQA 

Wieża Belem

Charakterystyczna budowla położona w dzielnicy o tej samej nazwie. Sam obiekt znajduje się na światowej liście UNESCO i jest jednym z czołowych zabytków zarówno Lizbony, jak i całej Portugalii. Wieża zlokalizowana przy porcie miała pełnić funkcję militarną.

Styl Wieży Belem to miks gotyku, mauretańskich zdobień oraz sztuki naturalistycznej. 

Co ciekawe z obiektem związany jest pewien polski akcent. To tutaj w XIX wieku więziony był gen. Józef Bem. Wieżę można zwiedzać. Bilet najlepiej nabyć przez internet, unikając tym samym częstych kolejek.

Pomnik Odkrywców

Monumentalna budowla zlokalizowana nieopodal Wieży Belem i Klasztoru Hieronimitów. Obecny kształt Pomnika Odkrywców pochodzi z 1960 roku i został odsłonięty w 500-ną rocznicę śmierci księcia Henryka Żeglarza. Postacie widoczne na tym okazałym postumencie są związane z wielkimi odkryciami geograficznymi i przedstawiają m.in. Vasco da Gamę czy Ferdynanda Magellana. Na szczycie Pomnika Odkrywców ulokowano niewielki taras widokowy, a u jego podnóża można znaleźć mozaikę przedstawiającą mapę świata wraz z trasami rejsów portugalskich odkrywców.

Klasztor Hieronimitów

Obiekt, którego wręcz nie wolno przegapić, będąc w Lizbonie. Monumentalna budowla robi ogromne wrażenie i nie sposób przejść obok niej obojętnie. To druga z atrakcji turystycznych, która poza Wieżą Belem znalazła się na liście UNESCO.

Budynek stworzony w stylu manuelińskim, uchodzi za perłę architektoniczną Portugalii. Prace nad okazałą konstrukcją rozpoczęto pod koniec XV wieku, kiedy to król Manuel I poprosił Watykan o pozwolenie na budowę klasztoru. Przez około 100 lat tworzono to miejsce, by w początkach XVII w. oficjalnie ogłosić je mianem królewskiego panteonu. To tam znajdują się nagrobki odkrywcy Vasco da Gama i pisarza Luisa de Camoes.

Klasztorny kompleks uzupełnia kościół Najświętszej Marii Panny, do którego zdecydowanie warto zajrzeć. Wejście jest bezpłatnie. Istnieje też możliwość zwiedzania klasztoru od wewnątrz. Bilet uprawniający do obejrzenia krużganków kosztuje 10 euro. Seniorom pow. 65 roku życia oraz studentom przysługuje 50 proc. zniżki. Dzieci do lat 12 mają wstęp wolny. 

Różowa ulica 

Jeśli w Lizbonie szukasz instagramowych miejsc, koniecznie wybierz się na Pink Street. Jedna z najbardziej kolorowych uliczek miasta swój niecodzienny charakter zawdzięcza nie tylko wyrazistym barwom. Nie brakuje tu dobrego jedzenia oraz muzyki. 

Początkowo Rua Nova do Carvalho (bo taką nazwę oficjalną nosi ta ulica) pełniła funkcje mieszkalne i handlowe. Po trzęsieniu Ziemi, które miało miejsce w 1755 roku, zyskała zupełnie nowego wyglądu. 

Alfama

Jedna z najbardziej ikonicznych dzielnic w stolicy Portugalii. Podobno to tu tradycje miasta zachowały się w najbardziej czystej postaci. Poza tym, Alfama słynie z nagromadzenia zabytków, kościołów oraz urokliwych uliczek, w których królują knajpki oferujące lokalne trunki oraz możliwość posłuchania fado. Unikalny charakter dzielnicy to głównie zasługa tego, że z trzęsienia Ziemi, jakie nawiedziło Lizbonę w II poł. XVIII wieku, wyszła prawie bez szwanku. 

Dzielnicę warto zwiedzać na piechotę albo przemieszczając się żółtym tramwajem nr 28 (najlepiej kupując bilet na cały dzień).

Albuferia i region Algarve

Albuferia to jeden z najpopularniejszych kurortów w Algarve. W pobliżu znajdują się przepiękne plaże, a w samym mieście nie brakuje miejsc, gdzie można zjeść czy skorzystać z rozrywek przygotowanych specjalnie z myślą o przyjezdnych. 

Jeśli zależy Ci na spokojnym wypoczynku, proponuje poszukać noclegów na obrzeżach Albufeiry (link do tego polecanego przeze mnie znajdziesz na górze wpisu – przy planie zwiedzania). Mimo wszystko warto jednak wybrać się do Starego Miasta, które ze swoimi brukowanymi uliczkami i bielonymi zabudowaniami ma bardzo przyjemny klimat.

Choć w samej Albufeirze nie brakuje okazałych plaż (moje serce skradła Praia da Oura), polecam poświęcić przynajmniej jeden dzień na wycieczkę wzdłuż wybrzeża. Szczególnie warte uwagi są:

  • Praia da Marinha (plaża, którą polecam obserwować przechadzając się szlakiem prowadzącym po klifie)
  • Carvoeiro (malowniczo położone miasteczko nad brzegiem Atlantyku)
  • Ponta da Piedade (plaża z latarnią)
  • Farol do Cabo de São Vicente (kamienisty przylądek z latarnią morską, który jest jednocześnie najdalej wysuniętym na południowy zachód punktem).

Fatima

Fatima to jeden z najpopularniejszych kierunków pielgrzymek na Starym Kontynencie. Miejsce słynące z objawień każdego roku bywa odwiedzane przez pięć milionów wiernych. Poza samą Bazyliką Matki Bożej Różańcowej, warto zobaczyć jeszcze Kaplicę Objawień oraz Bazylikę Trójcy Przenajświętszej, czyli zaskakującą w swojej prostocie świątynię z XXI wieku. 

Zwiedzanie każdego z tych miejsc jest bezpłatne. Podobnie zresztą jak parkingi zlokalizowane wokół. Na miejscu dostępne są ulotki z mini przewodnikiem, również w języku polskim.

Aveiro

Czyli moje największe zaskoczenie podczas tej podróży. Dość niepozorne miasteczko, z uwagi na kanały, po których pływają łódki stylizowane na gondole, bywa nazywane portugalską Wenecją. Jednak to nie same łódki pełne turystów zrobiły na mnie największe wrażenie, a klimat centrum miasta wraz z jego przepięknie zdobionymi fasadami. 

Na samym starym mieście poza knajpkami znajduje się sporo sklepików z unikalnymi pamiątkami i lokalnymi wyrobami. Ich ceny nie są najniższe, ale jeśli szuka się czegoś autentycznego, to naprawdę warto tam zajrzeć. 

Podobnie jak do miejscowych kościołów – np. Capela de Sao Goncalinho, w których religijny majestat sprytnie połączono z portugalskimi wzornictwem.

Wynajem auta

Ceny wynajmu auta w Portugalii nie są najwyższe. Za wypożyczenie Volkswagena T-Crossa na okres od piątku do piątku musieliśmy zapłacić ok. 1090 zł. Cena pokrywała już zakup pełnego ubezpieczenia u pośrednika, a samo auto wynajmowaliśmy z sieciówki Budget, cieszącej się dobrymi opiniami. Biorąc pod uwagę fakt, że miejscowi kierowcy całkiem przyzwoicie zachowują się na drodze, decyzja o wynajmie samochodu była strzałem w 10-tkę. 

Koszty paliwa nie są najniższe. Za litr popularnej 95-tki trzeba było zapłacić ok. 2 euro. Dlatego w road trip po Portugalii opłaca się wyruszyć w więcej osób i dzięki temu móc jak najlepiej rozłożyć wydatki.

TIP: Podróżując po Portugalii autem i planując noclegi w dużych miastach jak Lizbona czy Porto warto zwrócić uwagą na dostępność parkingów. W obu pozostawianie auta w centrum wiąże się z opłatami, a w Porto nawet z pewnymi ograniczeniami (nie wolno parkować w danym miejscu dłużej niż przez kilka godzin). 

Portugalii – opłaty za autostrady

Autostrady w Portugalii są płatne. Opłaty za przejazd niektórymi odcinkami mogą być uiszczane w sposób tradycyjny (w kasie na bramce), ale za inne jesteśmy obciążani automatycznie. Samochody z wypożyczalni są w większości wyposażone w specjalne urządzenia, które rejestrują takie przejazdy, więc z zapłatą za autostrady nie ma problemu – rozliczamy się z wynajmującym. Alternatywną metodą, gdy auto nie ma odpowiedniego “czytnika” jest opłacenie “rachunku” na poczcie. Trzeba jednak pamiętać, że w takiej sytuacji, na pełną ewidencję korzystania z dróg płatnych czeka się nawet do 3 dni. 

Ewa

Dotychczasowe podróże: Albania, Austria, Azerbejdżan, Chorwacja, Czarnogóra, Czechy, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Litwa, Malta, Niemcy, Norwegia, Oman, Portugalia, Słowenia, Stany Zjednoczone, Węgry, Włochy | Sprzęt foto: iPhone 11 Pro, Nikon D5200 + Nikkor 50 mm 1:1,8G, Olympus OM-D E-M10 III + Olympus Digital 45 mm 1:1,8 | Dron: DJI Mavic Mini

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top
Zestaw Przewodnik Nowy Jork + mapa + kosztorysy